Terapia kognitywno – obrazowa w pracy psychologów

Text
Read preview
Mark as finished
How to read the book after purchase
Font:Smaller АаLarger Aa

5 etapów metody terapii kognitywno-obrazowej

Zanim przejdę do przypadków klientów moich uczniów i kolegów, chcę przypomnieć główne etapy metody terapii kognitywno-obrazowej. Bardziej szczegółowy opis metody znajduje się w książkach „Terapia kognitywno-obrazowa” i „Magiczna pigułka to ja”.

– Etap pierwszy – tworzenie pożądanego obrazu.

Na tym etapie powstaje cel w postaci wyobrażonej, pożądanej przyszłości. Ten etap można pominąć podczas radzenia sobie z destrukcyjnymi uczuciami, ale nie jest to konieczne.

– Etap drugi – identyfikacja negatywnych emocji z pożądanego obrazu. Za negatywnym uczuciem kryje się głębokie przekonanie. Nie jesteśmy zobowiązani do przeniesienia tego przekonania na świadomy poziom. Wystarczy go wykryć w uczuciach.

– Etap trzeci. Na tym etapie powstaje tak zwany „obraz roboczy” – metafora negatywnego uczucia znalezionego w pożądanym obrazie.

– Etap czwarty – Transformacja. Każdego dnia (czasami co trzy dni) w obrazie roboczym zmienia się jeden element (oczywiście zgodnie z pewnymi zasadami, które są szczegółowo opisane w instrukcji metody).

– Etap piąty. Utrwalanie zmian. Wynik. Sprawdzanie. Na tym etapie określa się zmiany w uczuciach, działaniach i okolicznościach życia klienta. Następnie przeprowadzana jest dodatkowa kontrola (diagnostyka), aby dowiedzieć się, czy coś nie zostało uszkodzone.

Ważne: Nigdy nie zostawiaj obrazu na negatywie bez zmiany na pozytywnie uczucia!

Klasyczna wersja pracy według metody terapii kognitywno-obrazowej opisuje moja uczennica Natalia.

Strach przed wystąpieniami publicznymi

Natalia Teofilowa, Tuła . Psycholog kliniczny. Certyfikowany specjalista w zakresie poradnictwa psychoanalitycznego. Członek Profesjonalnej

Ligi Psychoterapeutycznej.

Praca według metody terapii kognitywno-obrazowej.

Klientka – Anna, lat 45. Z obawy przed wystąpieniami publicznymi i prowadzeniem zajęć w małej grupie 10—15 osób.

Zaproponowałam jej rozwiązanie problemu metodą terapii kognitywno-obrazowej.

Pierwszym zadaniem było wyobrażenie sobie pożądanej sytuacji jako idealnej.

Klientka opisała sytuację: Występuje przed grupą online. Udało jej się poradzić sobie z ustawieniami technicznymi i podekscytowaniem, zespół słucha jej uważnie.

Pytanie psychologa: Jakie uczucia odczuwasz przy tym?

Klientka milczała, zagłębiając się w swoje uczucia. Odpowiedź: odczuwam strach, a nawet przerażenie. Nie wierzę, że mi się to udaje.

Psycholog: Czyli podstawowe uczucia to strach i przerażenie, a także niedowierzanie, że to możliwe?

Klientka: tak.

Psycholog: Spróbujmy wyobrazić sobie w formie metafory uczucie strachu i przerażenia.

Klientka: To tak, jakbym tonęła w ruchomych piaskach. Zasysa mnie, gleba ucieka spod nóg. Czuję strach i przerażenie.

Psycholog: ok, obraz jest. Zacznijmy teraz stopniowo zmieniać ten obraz. Dodaj jedną pozytywną zmianę, jedną rzecz, aby obraz był lepszy.

Klientka: Pojawia się brzoza i chwytam ją. Dzięki temu przestaję się wciągać. Proces wiązania zatrzymuje się, a raczej się zawiesza. Psycholog: dobrze, więc pierwszą zmianą jest pojawienie się brzozy, twoje ręce owijają jej pień. Potem obraz się zmienia, proces zapadania się w ruchome piaski się zatrzymuje.

Klientka: tak, nawet się uspokoiłam.

Psycholog: Uczucia stały się bardziej pozytywne, co oznacza, że zmiana jest naprawdę odpowiednia.

A teraz o tym, jak będziemy pracować dalej. Teraz utrwalisz sobie na piśmie ostateczny obraz ze zmianą, którą przeprowadziliśmy. Za dwa dni wrócisz do tego obrazu i dokonasz kolejnej zmiany, upewniając się, że jest ona naprawdę pozytywna.

Spotkanie 2.

Klientka: Dodałam zmianę – zaczęłam wspinać się po tej brzozie, a ona pękła, ręce mi się zsunęły. Znowu się ugrzęzłam.

Psycholog: Czy uważasz, że może to być pozytywna zmiana?

Klientka: Nie, nie może.

Psycholog: Więc cofamy tę zmianę. Ponownie trzymasz się pochylonego pnia brzozy. Jaką pozytywną zmianę można teraz zastosować?

Klientka: Przylatuje helikopter, rzucają mi drabinę linową.

Psycholog: Dobrze, zmiana to przylatujący helikopter z opuszczoną drabiną linową. Wykonaj jeszcze kilka kroków w związku z tą zmianą.

Klientka: Łapię się za drabinę, ale ona pęka, a ja z hukiem znów wpadam w ruchome piaski.

Psycholog: Jakie masz przy tym uczucia?

Klientka: Panika, frustracja, nic się nie udaję.

Psycholog: Więc i ta zmiana nie jest pozytywna. Anulujemy ją. Znowu po prostu trzymasz się pnia brzozy.

Klientka: Owszem, tak jest lżej.

Psycholog: Zobacz, jakie inne zmiany mogą być? Może to, co się dzieje, to tylko rysunek lub zdjęcie przed tobą. Może to kręcą film?

Klientka: Tak, to kręcą film, ale ruchome piaski są prawdziwe. Zmiana będzie następująca: Okazuje się, że po prawej stronie jest solidna krawędź. Stoi na niej kilka osób i wyciągają rękę, aby pomóc mi się wydostać.

Psycholog: Dobrze, jakie są kilka kroków w związku z tą zmianą?

Klientka: Chwytam wyciągnięte do mnie ręce pomocy i czuję się pewnie: zostanę uratowaną, wkrótce będę na ziemi.

Psycholog: Świetnie, zostaw tę zmianę. Zapisz dla siebie obraz ostateczny. I znowu dwa dni później dodaj kolejną pozytywną zmianę.

Spotkanie 3.

Klientka: Dodałam zmianę. Wychodzę na twardą powierzchnię, jestem wśród tych ludzi, stoję na twardym podłożu.

Psycholog: Dobrze, jakie są kilka kroków w związku z tą zmianą?

Klientka: Przechodzimy z nimi trochę i znajdujemy się na polanie. Psycholog: jak się czujesz?

Klientka: Jestem zadowolona, wreszcie mogę się przebrać.

Psycholog: Przebieranie się to kolejna zmiana. Nie spiesz się. Psychika zinternalizuje tylko jedną zmianę, mniej więcej raz na dwa dni.

Klientka: Rozumiem! Więc czuję, że jestem bezpieczna, pode mną twarda ziemia, jestem bardzo zadowolona.

Psycholog: Zmiana przeszła test pozytywności. Zostawiamy ją. Zapisz dla siebie ostateczny obraz dla następujących zmian. Spotkanie 4.

Klientka: Tym razem moja zmiana: siedzę na krześle i mówię coś ludziom.

Uczucie: coś jest nie tak, niepokój. Czy mnie słyszą?

Psycholog: uczucia są negatywne, więc tę zmianę anulujemy.

Klientka: Rozumiem. Teraz na tej polanie widzę klasę z biurkami, a za nimi dzieci. Jestem przy stole nauczyciela.

Psycholog: Czyli zmiana, że na polanie jest klasa, a ty jesteś przed nimi. Jakie są kroki związane z tą zmianą?

Klientka: Słuchają mnie, są zainteresowani. Jestem bardzo zainteresowana, naprawdę chcę z nimi pracować.

Klientka (śmieje się, nie mogąc ukryć radości): Wszystko zrozumiałam, bo do grupy przychodzą ludzie, którzy potrzebują tego, co powiem. A ja mogę dużo dać. I to jest dobrze zarówno dla mnie, jak i dla członków grupy. Jakie to wspaniałe!

Psycholog: Cieszę się z Twojego szczęścia! Udało ci się całkowicie zmienić obraz psychiki występu przed grupą. Jak teraz odczuwa się możliwość prowadzenia grupy?

Klientka: Radość, emocje, zainteresowanie. Jasne, to wszystko jest trochę ekscytujące, ale tak bardzo tego chcę! Dziękuję bardzo!

Wynik naszej pracy: klientka wzięła grupę 14 osób i z powodzeniem prowadziła ją przez 3 miesiące.

Oto jej recenzja:

„Natalia, serdecznie dziękuję za pracę ze mną. Zaczęłam prowadzić grupy. Pierwsza była na 14 osób. I zrobiłam to, udało mi się! Nawet nie wiem, dlaczego się tego bałam. To mój ulubiony kierunek. Na pewno Cię polecę, stworzyłaś cud!»

I kolejna klasyczna wersja użycia metody od Marii.

Brak akceptacji ciała. Strach przed związkiem

Sumenko Maria Anatolievna, Woroneż. Dyplomowany praktykujący psycholog rodzinny (pracuję z rodzinami, parami, nastolatkami), terapeuta grupowy (prowadzę grupy terapeutyczne), dyplomowany specjalista w zakresie metody terapii kognitywno-obrazowej, prowadzący gry psychologiczne, arteterapeuta.

Od dawna używam różnych metod w swojej pracy, gier psychologicznych, które wychodzą spod pióra Anastazji, więc od razu odpowiedziałam na jej propozycję nauczenia się nowej autorskiej metody terapii kognitywno-obrazowej i nie żałuję! Metoda jest naprawdę bardzo skuteczna i prosta. Należy jednak wziąć pod uwagę pewne niuanse.

Po pierwsze, ważne jest, aby zdefiniować cele klienta. Proponując klientowi zastosowanie tej metody, najpierw podaj kilka przykładów, które zilustrują metodę, po kilku przykładach klient natychmiast zrozumie, czego się od niego wymaga. Pomimo tego, dla niektórych klientów ważne jest, aby poczuć Twoje wsparcie, że wszystko, co proponują zmienić na obrazie, jest w porządku! (tutaj, jako terapeuta, Twoim zadaniem jest sprawić, aby Twoja „rodzicielska” postać była wspierająca i zachęcająca, w ten sposób pozwalasz klientowi żyć z nowym rodzicem, który przyjmuje obraz, a to również ma swój własny efekt leczniczy). Po trzecie, na pierwszych etapach ważna jest kontrola klienta w wykonywaniu zadania!! Stopniowo klient sam, bez przypomnień, wysyła swoją pracę domową.

Po czwarte trzymaj się zasad metody! Nie można wprowadzać do obrazu sytuacji, obiektów, które były już w przeszłości klienta. Dzięki temu możliwe jest zintegrowanie tego doświadczenia i uczuć, co wzmocni i sprawi, że twój proces będzie jeszcze bardziej zasobny! Poniżej opisałam właśnie taki przypadek, klientka chciała dodać do obrazu, zmarłe zwierzę, które bardzo kochała, po wyjaśnieniu uczuć, zwierzę jednak na obrazie pojawiło się, ale nowe. Ten moment pozwolił nam przepracować smutny moment życia mojej klientce, podnieść jej wartość i przypomnieć sobie stany zasobów, które dało jej to zwierzę.

 

Po piąte moim zdaniem bardzo ważne jest, aby zanurzyć osobę we wprowadzanych przez nią zmianach i poprosić o śledzenie uczuć, które odczuwa, wyjaśniać te uczucia, umożliwić ich zrozumienie i przeżycie.

I wreszcie – zaufaj klientowi, on sam wie, kiedy ma dość, nie naciskaj, to on, a nie ty zmieniasz swoje życie – metoda wyraźnie pokazuje, że to klient, zmieniając obraz, zmienia swój stan i kontroluje cały proces, a Ty po prostu towarzyszysz mu po drodze, dając mu pewność, że robi wszystko dobrze, a mu się to nie wydawało! Powodzenia koledzy! Przytaczam przypadek z mojej praktyki, być może zainspiruje kogoś do nowych zmian po metodzie terapii kognitywno-obrazowej.

Klientka – szczupła młoda dziewczyna, 19 lat.

Skarga: uczucie nieakceptowania własnego ciała, obrzydzenie.

Cel: zmień swoje nastawienie do swojego ciała, zaakceptuj je i poczuj ulgę.

W sumie odbyło się 10 sesji, w pracy zastosowano różne techniki i metody, od drugiego spotkania zastosowałam metodę terapii kognitywno-obrazowej. Ta metoda bardzo delikatnie i ekologicznie wpisuje się w naszą pracę, pozwalając pozostać w kontakcie z klientką nawet poza konsultacjami, a każde nowe spotkanie dodaje klientce pewności na drodze do akceptacji siebie i swojego ciała.

Za zgodą klientki podaję na tych stronach ścieżkę transformacji od pierwszego kroku do momentu, w którym obraz według uczuć dziewczyny został ukończony.

Pożądany obraz: dziewczyna zobaczyła siebie w lustrze w obcisłych dżinsach, top na figurze, piękna fryzura, ona sama schodzi ze schodów.

Zapytana, co jest nie tak na tym obrazie, dziewczyna odpowiedziała, że odczuwa lęk przed odrzuceniem ze strony matki, która również widzi ją w lustrze i mówi, że wygląda jak kobieta łatwej cnoty (później na konsultacjach dowiemy się o zdradzie ojca i jego krótkotrwałym odejściu z rodziny). Obraz roboczy: Dziewczyna widzi człowieka w pełni ubranego, stojącego po kolana w wodzie, wygląda na to, że powoli wchodzi do wody. To jezioro, nie jest bardzo duże, widać jego krawędź, wokół krzaki i jedna ścieżka prowadzącą do tego jeziora. To właśnie tą ścieżką przyszedł człowiek. Człowiek czuje się zdezorientowany i beznadziejny.

Następnie moja klientka i ja pracowaliśmy przez sieci społecznościowe, przesłała mi swoje zmiany obrazu, a wraz z nim zmieniały się jej uczucia i stosunek do siebie. Dla mnie, jako terapeuty, zmiany te dostarczyły również wielu interesujących i przydatnych informacji, które mogłam następnie przeanalizować z klientką na sesjach twarzą w twarz. W niektórych powiadomieniach sama klientka zauważyła, że zaczęła spokojnie reagować na niektóre stresujące sytuacje (na przykład: kłótnia z przyjaciółką), a wszystko to na tle pracy z obrazem. Tak więc metoda jest bardzo produktywna nie tylko do pracy z konkretnym celem, ale także z obecnymi sytuacjami życiowymi. W innym przypadku, w którym również zastosowałem tę metodę, dziewczyna dość wytrwale przyjęła zerwanie relacji z facetem, dzięki czemu metoda w jakiś cudowny sposób może zmniejszyć lęk i zwiększyć odporność na stres.

Transformacja obrazu.

Dobry wieczór!

Przepraszam, że tak późno napisałam. Przez długi czas myślałam, że chcę zmienić na wymyślonym obrazie.

Chcę, żeby powietrze było świeże jak wiosną. Takie powietrze, które zdarza się wieczorem po pierwszych ciepłych dniach.

Z takiego powietrza osoba z wymyślonego obrazu odczuwa inspirację, spokój.

Chciałabym też wyjaśnić. Zastanawiam się nad zmianą czegoś, co drugi dzień, najprawdopodobniej.

(Ja) Dobry wieczór! Dobrze, uzgodniliśmy. Czy dobrze zrozumiałam, że osoba stoi w wodzie, widzi, że jest przezroczysta, uspokaja się, a następnie zaczyna wdychać świeże powietrze i z każdym wdechem staje się bardziej spokojna i zainspirowana!

(K) Tak, myślę, że tak.

Chociaż strach wciąż istnieje.

(Ja) Sugeruję, aby nie wyciągać wniosków i ufać sobie.

(K) Tak… sama wydaje mi się, że się spieszę, ale postaram się zwolnić. Jednak oczywiście będę pracować.

(K) Dobry wieczór!

Przepraszam, że piszę tak późno.

Dzisiaj chciałabym dodać do obrazu ptaki.

Ich ćwierkanie, śpiew…

Dzięki ptakom to miejsce stanie się bardziej żywe, nabierze swojego brzmienia.

Człowiek przestaje odczuwać całkowitą samotność i uciskającą ciszę.

Pewnie, tak.

Szczerze mówiąc, boję się, że robię coś źle. Mam nadzieję, że są to fałszywe obawy.

(Ja) Robisz wszystko dobrze. Teraz gdy ptaki śpiewają, co odczuwa człowiek?

(K) Człowiek odczuwa ożywienie, znowu, że nie jest sam, zachwyt. Witam!

Przepraszam, że tak milczałam… ten weekend był pełen wrażeń.

Tak bardzo, że wczoraj całkowicie wyleciało mi z głowy zadanie. A dzisiaj właśnie miałam do was napisać. Dopiero niedawno znalazłam się w domu.

Chciałabym tym razem zmienić dno jeziora. W poprzednich sesjach jakoś niejasno go wyobrażała. Bardziej muliste. Chcę zrobić dno z piasku. Człowiek odczuwa więcej pewności siebie. Zanurzenie się w piasku nie jest tak przerażające, zwłaszcza że jest widoczne w przezroczystej wodzie. Właśnie… zaufanie – to jest to!

(K) Dobry wieczór. Dzisiaj chcę zmienić na obrazie brzeg jeziora.

Chcę zrobić piaszczystą plażę, do której prowadzi ta jedyna ścieżka.

Wydaje mi się, że człowiek, wiedząc, że tuż za nim jest plaża, czuje satysfakcję, pewność siebie. Pojawia się świadomość, że ma wsparcie i miejsce, w którym można się zatrzymać.

(K) Dzień dobry. Zauważyłam, że jakoś raz na dwa dni mogę pracować nad obrazem. Najgorsze jest to, że nawet jeśli pamiętam, że trzeba nad nim pracować, ważne rzeczy, takie jak praca dyplomowa, rozpraszają i psują nastrój.

Dzisiaj chciałabym trochę przerzedzić las. Wyobrażam sobie, szczerze mówiąc, że drzewa gęsto otaczają jezioro i jakoś miażdżą.

Chcę zrobić więcej ścieżek, aby między drzewami była widoczna wolna przestrzeń.

Człowiek odczuwa ulgę. Zanika pewna presja, pojawia się poczucie wolności.

Wydaje mi się, że osoba w takim środowisku nie czuje już całkowitej beznadziejności. Wszystko wokół ma się uspokoić i już trzeźwo myśleć o sytuacji. Chcę zajrzeć w głąb siebie i pracować. Pomimo wyzwania, przed którym stanęłam w zeszłym tygodniu, czuję, że staję się coraz bardziej pozytywna i spokojniejsza.

Problemem była luka w komunikacji z przyjaciółką z dzieciństwa. Myślę jednak, że też byłam na to gotowa.

(K) Dzień dobry!

A teraz praca nad obrazem. Wydaje mi się, że do idealnego obrazu brakuje tylko jednej zmiany.

Chcę zmienić postawę osoby. Zamiast stać po kolana w wodzie, będzie leżał na tej wodzie, rozkładając ręce na boki i patrząc w niebo, a nie pod nogi. Czy w ogóle można to zrobić? (K) Dzień dobry.

Tak długo myślałem o tym, co można jeszcze zmienić na obrazie… Wyobrażała sobie ją, zanurzała się w niej…

Prawdopodobnie dodałabym jeszcze bardzo małą zmianę w postaci koca na piaszczystym brzegu. Koc z poduszkami, zimnymi napojami i ewentualnie parasolem.

Aby osoba w razie potrzeby mogła się tam położyć i zrelaksować.

Czuje spokój, pewność siebie. Może z własnej woli wyjść z wody i położyć się pod parasolem.

Myślę, że tak…

(Ja) Dzień dobry. Czy dana osoba ma teraz możliwość wyjścia na brzeg i relaksu w ten sposób? Czy dzięki temu czuje się spokojniejszy i bardziej pewny siebie, dobrze zrozumiałam?

Tak, dobrze czuje się w wodzie, ale może wyjść na ląd i tam też będzie dla niego własne „miejsce”.

(K) Dzień dobry!

Mam bardzo ciężkie dni przed obroną pracy…

Jednak ustaliłam, czego dokładnie brakuje na obrazie!

Brakuje małego wodospadu z progami, który wpada bezpośrednio do jeziora! Szum wody jest moim ulubionym i kojącym dźwiękiem.

Razem ze śpiewem ptaków… słuchać można wiecznie.

Człowiek odczuwa całkowity spokój, stan lekkiego transu, spokój. (K) Jak długo czekałam na to (podpis pod zdjęciem, na którym klientka siedzi przy fontannie).

Oh…

Właściwie trochę pomieszałam czaty, ale też chciałam o tym napisać.

Niesamowity zbieg okoliczności!

Tak bardzo tęskniłam za szumem wody w fontannach, dziś dodałam je do obrazu i oto… zaczęli pracować!!! Jestem z tego niesamowicie zadowolona. (K) Dobry wieczór!

Dzisiaj zdecydowałam, że naprawdę chcę dodać do obrazu jeszcze małe molo! Siedzieć na nim z nogami zanurzonymi w wodzie i patrzeć na mały wodospad!

Osoba z pojawieniem się molo doświadcza radości, uspokojenia, pewnego wsparcia i wydaje się, że ma więcej możliwości działania.

(K) Witam!

Dzisiaj chciałabym dodać do obrazu kotka!

Szczerze mówiąc, nie wiem, jak najlepiej postępować… Kiedyś miałam kotkę. Kochałem ją szaleńczo, zawsze byliśmy razem, siadała mi na kolanach, kiedy byłam smutna lub płakałam, czasem zasypiały w uścisku… Wydawało się, że mnie rozumie. W sumie nadal pamiętam i kocham tego kota, ale nie wiem, czy można go dodać do obrazu… a może lepiej zrobić kota w przenośni, bez szczegółów na temat tego, który kiedyś żył?

Chcę jednak dodać do obrazu zwierzę.

(Ja) Dobry wieczór! To wspaniale, że kiedyś miałeś takiego kota, który tak cię wspierał, szkoda, że już go nie ma… tworzymy z Tobą twoją nową przyszłość, dlatego ważne jest, aby na obrazie była twoja nowa przyszłość. Masz doświadczenie, które otrzymałeś i wiedzę, że zwierzę może dać wiele przyjemnych emocji i doświadczeń, a jeśli otrzymałeś to od jednego zwierzęcia, możesz je otrzymać od drugiego, a twoje uczucie miłości i smutku na zawsze pozostanie w pamięci dla twojej ukochanej.

(K) Wtedy dodam zupełnie nową kotkę. Kocham koty.

Będzie czarna z białymi łapkami, bardzo czuła i taka, która zawsze będzie przychodzić do osoby i siedzieć z nią na molo, słuchając śpiewu ptaków i hałasu małego wodospadu.

Osoba z kotem czuje się komfortowo, czuje ciepło, znika uczucie samotności.

(K) Dzień dobry!

Postanowiłam, że jednak teraz nie chcę nic dodawać do obrazu.

Myślę, że jestem w pełni zadowolona ze wszystkiego.

Czuję spokój, czuję wewnętrzną siłę, gdy zanurzam się w obrazie. Natychmiast słyszę szum wody i śpiew ptaków. Czuję się zainspirowaną tym obrazem!

Posłowie. Podczas ostatniej konsultacji klient zauważył, że zniknęło poczucie niechęci do ciała, pojawiła się akceptacja siebie, swojego ciała. Ze zdziwieniem zauważyła, że zaczęła lubić fotografować się, czerpie przyjemność z tego procesu. W towarzystwie młodych ludzi zaczęła być bardziej aktywna, wyrażać swoją opinię. Poprawiły się relacje z matką.

You have finished the free preview. Would you like to read more?