Wieniawa. Szwoleżer na pegazie
About the book
Piękna książka o pięknej postaci. Wieniawa – lekarz, poeta, żołnierz, kawalerzysta, bon vivant, aktor, dyplomata, tłumacz, prezydent, a także chyba najbardziej tragiczna i niezrozumiana postać Polski dwudziestolecia międzywojennego. Postać wielkoformatowa i nieoczywista. Tak też ukazał go autor. Książka przytacza oczywiście mnóstwo anegdot z epoki i fragmentów wspomnień o najbardziej spektakularnych akcjach Wieniawy, ale mówi też wprost o popadaniu w chorobę alkoholową, kontrowersyjnym stosunku do udziału Polski w rozbiorze Czechosłowacji, czy naiwności w stosunku do Włochów, Francji i Anglii tuż przed wybuchem II wojny światowej.
Wieniawa połączył w swoim życiu rzeczy skrajnie różne. Był lekarzem i żołnierzem podczas wielkiej wojny 1914–1918, a potem podczas wojny polsko-bolszewickiej. Był adiutantem i przyjacielem marszałka Józefa Piłsudskiego, towarzyszem zabaw i bohaterem wierszy największych ówczesnych poetów – Tuwima, Słonimskiego, Wierzyńskiego. Był ambasadorem w Rzymie i przez cztery dni, we wrześniu 1939 roku, prezydentem Rzeczypospolitej. Ale najbardziej przylgnął doń tytuł, który i on sam chyba najwięcej ukochał: Pierwszy Ułan II Rzeczypospolitej.
Biografia Wieniawy jest troszkę jak kolejka górska, czy raczej życie jego było jak kolejka górska, bo albo były okresy radości i euforii, albo smutku i zła, beznadziei. Książkę cechuje ciekawe ujęcie postaci, niesamowita umiejętność nakreślania w kilku zdaniach tła społeczno-historycznego, otaczającego opisywanego bohatera i przystępny, ciekawy język. Opisano w niej Wieniawę w sposób taki, żeby ukazać go oczami zarówno życzliwych jak i wrogów, przez wady i przez zalety – obiektywnie. Całe bogate życie Wieniawy jest zarazem historią Polski w pigułce, historią odrodzenia się Polski, następnie całego bogactwa, uroków i wad polityki międzywojennych kręgów politycznych, które pan Urbanek ukazał obiektywnie, z wadami i zaletami tej polityki.
Autor odziera Wieniawę-Długoszowskiego z krzywdzącego mitu birbanta, bawidamka, uwodziciela, lekkoducha. Udowadnia, że był nie tylko skandalistą, ale i inteligentnym, oczytanym, wszechstronnym człowiekiem, doskonałym tłumaczem poezji francuskiej i znawcą literatury, a także patriotą, którego zasługi podczas drugiej wojny światowej są mało znane i niedoceniane. Urbanek pokazuje Wieniawę-Długoszowskiego jako człowieka z krwi i kości, owszem, krewkiego i mającego wady, ale także oddanego ojczyźnie i swojemu wodzowi. To postać do tańca i do różańca. I może dlatego bliska czytelnikowi, który potrafi spojrzeć obiektywnie na ludzkie słabości, nie szuka w świecie historii bohaterów bez skazy, bo tacy po prostu nie istnieją. Autor tej niezwykłej biografii przywołuje liczne źródła, cytuje ciekawe wspomnienia Długoszowskiego i jemu współczesnych, jak z rękawa sypie anegdotami, jednocześnie weryfikując najsłynniejsze legendy, np. opowieść o wjechaniu do Adrii na koniu. Czyta się tę książkę jednym tchem, wciąż chcąc więcej i więcej. Gdy dociera się do jakże smutnego finału, pojawia się żal, że to już koniec. I że losy jednej z najsłynniejszych postaci dwudziestolecia międzywojennego zakończyły się tak dramatycznie. Książka Urbanka to nie tylko biografia, ale i interesująca opowieść o II Rzeczpospolitej, jej burzliwej i skomplikowanej polityce, barwnym życiu towarzyskim, kulturalnych elitach, artystycznej bohemie i codzienności pierwszych lat po odzyskaniu niepodległości.
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.
Tekst: Iskry, Warszawa 2015.
Projekt okładki: Marcin Labus.
Genres and tags
Leave a review